Grudniownik 2018
Czym jest grudniownik?
Kolejna rzecz, które trafiła do mnie w zeszłym roku. Album dokumentujący grudzień, czas oczekiwanie na święta, przygotowania, chwilę.
Nie każdy dzień w grudniu jest wyjątkowy, ale grudzień to miesiąc, w którym może dziać się wiele wyjątkowych rzeczy. Można też mieć plan żeby w każdym dniu coś wyjątkowego znaleźć i te małe wyjątkowe chwilę warto zachować w pamięci. Pamięć jednak bywa zawodna i czasami przyjemnie jest wracać do wspomnień zamkniętych w na zdjęciach i w zapiskach ukrytych w albumach.
Swój pierwszy grudniownik zrobiłam w zeszłym roku. Były on dopełnieniem zeszłorocznej przygody z Project Life i dokumentowaniem wspomnień. Zaczęłam w kwietniu na próbę, ale tą przygodę opisze w innym wpisie. Teraz czas na grudzień.
Mój grudniownik 2017
Grudniowy album zrobiłam w zwykłym segregatorze formatu A5. Udało mi się znaleźć taki ze srebrną okładką. Jest to album, który ma pomieść tylko miesiąc, więc typowy segregator do PL jest zbyt obszerny. Jednak typowe koszulki do PL są dłuższe niż taki segregator, musiałam więc go nieco przerobić. Dodałam do okładek tekturki oklejone biało – srebrną tapetą, które ją wydłużyły. potem ozdobiłam ją jeszcze w szalony kolorowy sposób świątecznymi i zimowymi motywami.
W środku znalazły się zdjęcia, które robiłam każdego dnia grudnia i karty Project Life z opisami. Użyłam też różnych dekoracyjnych elementów ze świątecznymi motywami, naklejek, tekturek i cekinów.
Mój grudniownik dokumentował cały grudzień czyli 31 dni i zakończył się sylwestrowymi fajerwerkami. Niektórzy kończą tego typu albumy na 25 grudnia czyli w pierwszy dzień Świąt. Dla mnie jednak ważne było żeby mieć cały miesiąc w albumie.
W tym roku zrobię podobnie.
Grudniownik 2018
Tegoroczny album Planuje minimalistycznie. Na bazę wybrałam czarny biurowy segregator A5 i podobnie jak w zeszłym roku lekko go przedłużyłam. Tym razem użyłam złotej taśmy klejącej, którą dokleiłam do brzegów i wzmocniłam metalowymi narożnikami. Na okładce pojawił się złoty napis GRUDZIEŃ 2018. Pewnie dodam jeszcze jakieś dekorację.
W środku będą zdjęcia i opisy. Dodatkowo w tworzeniu tegorocznego albumu wspomagam się zadaniami, które znajduję dla siebie w moim Kalendarzu Adwentowym, o którym pisałam ostatnio.
Mój album ma na celu zbieranie wspomnień. Jest też świetną motywacją do szukania miłych akcentów każdego dnia. Nawet kiedy dzień nie jest najlepszy, kiedy nic się nie udaje, pada, jest szaro i ponuro szukam czegoś fajnego co można wrzucić do Grudniownika. Wtedy dzień staje się lepszy.
A jakie Ty masz sposoby na znalezienie magi w grudniu?